Studia czy praca? Studia i praca! Żakom przyszło żyć w takich czasach, że nie mogą już wybierać pomiędzy studiowaniem a realizowaniem się zawodowo. Dziś bardzo wielu studentów podczas okresu nauki podejmuje pracę, aby będąc absolwentem nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku, nie mając żadnego doświadczenia. Pracodawcy zaś, chętnie zatrudniają studentów, którzy chcą być aktywni zawodowo już od pierwszych lat kształcenia się na uczelni.
Czy studenci to wartościowi pracownicy? Według opinii pracodawców jest to grupa, która jest bardzo „chłonna”, szybko przyswaja wiedzę, jest elastyczna, ma dużo energii, wiele pomysłów i co chyba najważniejsze – jest tania.
Osoby studiujące to jedna z najbardziej aktywnych społeczności na rynku pracy. Szacuje się, że już ponad 50% osób będących na pierwszym roku podejmuje aktywność zawodową. Największy odsetek pracujących studentów jest wśród osób uczących się w trybie zaocznym (61%). Na studiach dziennych pracę podejmuje co trzecia osoba.
Dlaczego studenci decydują się jednocześnie na naukę i pracę? Najczęstszą motywacją jest oczywiście chęć dorobienia do skromnego zazwyczaj budżetu. Jednak bardzo wielu młodych ludzi traktuje pracę jako szansę na wzbogacenie swojego CV i zdobycie cennego doświadczenia zawodowego.
Dobry, bo tani?
Pracodawcy chętnie zatrudniają studentów, ponieważ nie mają oni wysokich wymagań finansowych i nie trzeba odprowadzać od nich ubezpieczenia. Jest to więc opłacalne z ich punktu widzenia.Osoby studiujące zatrudniane są zazwyczaj na umowy o dzieło bądź zlecenie. Częstym zjawiskiem są również staże czy praktyki – wtedy pracodawca nie ponosi żadnych kosztów zatrudnienia.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez portal infopraca.pl 70% studentów chce zarabiać do 2 tys. zł pracując na pełen etat. Pensja rzędu 2-3 tys. złotych marzy się 17%, a tylko 5% chce na początku swojej ścieżki zawodowej zarabiać ponad 3 tys. zł.
Jak wymagania studentów mają się do ich realnych zarobków? Badania serwisu dla studenta.pl wykazały, że wykonując prace fizyczne mogą liczyć oni średnio na 7,5 zł/h netto. Podobną stawkę można zarobić opiekując się dzieckiem. Płaca w pracach sekretarskich i asystenckich jest ustalana indywidualnie i ciężko mówić tu o konkretnych stawkach – można zarobić od 800 do nawet 4 tys. złotych. W zawodach wymagających wiedzy specjalistycznej, płace mogą wynosić nawet kilkadziesiąt złotych za godzinę (grafik komputerowy, pracownik biura geodezyjnego czy tłumacz). Na niezłą stawkę mogą liczyć również studentki obdarzone urodą – hostessa może zarobić nawet 25zł/h.
Gdzie student znajdzie pracę?
Wiele osób dopiero zaczynających studia i nie mających jeszcze żadnego doświadczenia, swoją przygodę z pracą zaczynają od wykonywania prac fizycznych. Często są to prace dorywcze polegające na rozdawaniu ulotek, w przypadku studentów prace magazynowe, zaś studentki znajdują zatrudnienie w sklepach odzieżowych znanych „sieciówek”.Branżą, która jest w stanie wchłonąć ogromną ilość studentów jest również gastronomia. Dziewczęta pracują w zawodzie kelnerki , a ich koledzy znajdują zatrudnienie na kuchni jako pomocnik czy samodzielny kucharz, albo „za barem”.
Studenci różnych kierunków przyjmowani są bardzo często do pracy na tzw. „słuchawkach”, czyli w call center lub telemarketingu. Żacy chętnie zatrudniani są również na wspomnianych już stanowiskach asystenckich i sekretarskich.
Osoby z wykształceniem ekonomicznym mogą liczyć na pracę w zawodzie już w trakcie toku studiów, gdyż jest zapotrzebowanie na pracowników w branży finansowej i ubezpieczeniowej. Podobnie rzecz ma się z informatykami, którym pracodawcy sami oferują etat jeszcze podczas okresu nauki.
Firmy chętnie zatrudniają studentów (również dziennych), ponieważ zaczyna zmieniać się również styl pracy. Wielu pracodawców nie oferuje pracy w konkretnych godzinach „od-do” dzięki czemu studenci mogą być elastyczni. Daje to możliwość spokojnego studiowania i nie martwienia się o nieobecności na zajęciach. – Możliwość pracowania i studiowania jest dla mnie zbawienna – mówi 23 letni Nikodem, student kulturoznawstwa z Łodzi. – Mój kierunek nie daje mi gwarancji zdobycia pracy w zawodzie, ale dzięki zdobywaniu doświadczenia moja wartość na rynku pracy zdecydowanie wzrosła i po 3 latach funkcjonowania zawodowego mogę liczyć już na niezłe oferty pracy.
Piotr Wiernicki edu.edu.pl